Big Pharma jest określeniem stosowanym do dużych koncernów farmaceutycznych, wytwarzających produkty medyczne i nie tylko. Big Pharma to jedna z najpotężniejszych gałęzi przemysłu na świecie, często też najbardziej kontrowersyjna. Należą do niej między innymi dobrze nam znane firmy jak Pfizer, Roche czy Johnson & Johnson.
Wraz ze zmianą klimatu naukowcy coraz bardziej martwią się nowymi chorobami, z którymi się zmierzymy. Firmy farmaceutyczne muszą być przygotowane do szybkiego rozwoju leków na przyszłość, stąd już trwają badania, w jakim kierunku powinna podążać branża. I chociaż nastawienie opisane powyżej istnieje na rynku już od kilku lat, kryzys, który nam przyniósł Covid-19, rozprzestrzenił to zrozumienie poza branże i do ogółu ludzkości.
Ale koncerny farmaceutyczne wraz ze swoimi klientami (czyli nami, konsumentami ich produktów) mają też ciemną stronę, o której zaczyna się coraz więcej mówić. Zobacz, jak produkty Big Pharma (medyczne, żywieniowe i pielęgnacyjne) zabijają nas i planetę. Oczywiście, wina leży też po naszej stronie – w końcu to my tworzymy popyt, który firmy farmaceutyczne chcą zaspokoić w pogoni za dolarem.
Skutki zanieczyszczenia medycznego
Pozostałości farmaceutyczne zanieczyszczają wody, w których występują, a ich obecność z roku na rok wzrasta. Jak już wiesz, ma to wpływ na całe ekosystemy. Życie wodne w pobliżu miejskich zakładów wodnych jest sfeminizowane[1] lub zanika. Rośliny giną, a zwierzęta albo migrują albo narażają się na wpływ zanieczyszczonych wód.
Zanieczyszczenie Środowiska
Farmaceutyki i produkty do pielęgnacji ciała (Pharmaceuticals and body care products – PPCP) są klasyfikowane jako zanieczyszczenia środowiskowe. Ich wpływ na ekosystemy i ludzi jest badany od lat 90-ch.
Oprócz zanieczyszczenia środowiska, niebezpieczeństwo takiej sytuacji zwiększa się wraz ze wzrostem obecności pozostałości antybiotyków w środowisku. Właśnie ich obecność prowadzi do rozwoju bakterii antybiotykoopornych.
Co więcej, konwencjonalne metody oczyszczania wody nie usuwają pozostałości farmaceutyków i produktów do pielęgnacji ciała, co oznacza, że najprawdopodobniej dostają one się do wody z kranu, którą może pijesz w domu. Następnym razem, gdy będziesz mieć ból głowy, po prostu wypij szklankę wody z kranu (pół żartem, ale to poważny problem).
Reperkusje zdrowotne
Substancje czynne stosowane w antybiotykach, pigułkach hormonalnych i antydepresantach mogą mieć negatywny wpływ na zdrowych ludzi. Przypuszcza się, że pozostałości pigułek antykoncepcyjnych w wodzie powodują zmiany hormonalne u mężczyzn. A substancje psychotropowe z leków przeciwdepresyjnych i środki nasenne wpływają na chemię mózgu zdrowych osób, szczególnie młodzieży.
Zasięg i szkody mogą być rzeczywiście niezmierzone. Postępy medycyny znacząco poprawiły naszą długowieczność, stan zdrowia, a czasem nawet jakość życia. Problem w tym, że zbyt często sięgamy po lekarstwa, nawet na drobne dolegliwości, które naturalnie przemijają. W ten sposób wpływamy na naszą odporność, tworząc uzależniania i zanieczyszczając środowisko. Również potencjalnie odurzamy innych ludzi pozostałościami leków w naszych odpadach. Konsumpcjonizm naprawdę obejmuje wszystkie obszary – w tym leki.
Proces zanieczyszczenia wody
Oto, w jaki sposób pozostałości PPCP wracają do naszych kranów:

Szerokie stosowanie farmaceutyków i produktów do pielęgnacji ciała prowadzi do coraz większego gromadzenia się ich pozostałości w wodzie. Brak możliwości przewidzenia wszystkich reakcji chemicznych, do których może to doprowadzić, stwarza kolejny strach wśród badaczy.
Polecane
Wymieranie pszczół i dlaczego są one tak ważne?
Kawa lepszym sposobem za zalesianie niż sadzenie drzew
Para wodna to najpotężniejszy gaz cieplarniany